Zapraszamy do naszej księgarni
W książce pt. W sali tronowej Shawn Bolz pisze o tym, co naprawdę jest w życiu najważniejsze. Konfrontuje nasze przyzwyczajenia i powszechne wartości z tym, o czym mówi Słowo Boże. Uświadamia niepokojącą zbieżność wartości kościelnych z tym, co ważne jest dla naszej kultury i stawia wiele, wiele pytań o nasze priorytety. Jakie miejsce w naszym życiu zajmuje realnie miłość do Jezusa? Co chcemy, a co powinniśmy osiągnąć? Jakie zadanie wypełnić? Ta pozycja z całą pewnością wpłynie na Twoje życie!
Recenzje:
Książka Shawna Bolza to prawdziwa gratka! Rzeczy, które Shawn opisuje w tym niezwykłym tomie, to pierwsze owoce tego, co wielu będzie przeżywać w nadchodzących dniach.
Ché Ahn,
pastor Harvest Rock Church
W czasie, gdy nasza współczesna kultura jest głodna rzeczywistości ponadnaturalnej, W sali tronowej zaprasza nas na niezwykłe spotkanie z naszym niebiańskim Ojcem. Książka Shawna Bolza zachęca do pełnego żarliwej miłości partnerstwa z Bogiem w realizacji Jego Boskich celów na ziemi.
Mike Bickle,
dyrektor Międzynarodowego Domu Modlitwy (IHOP) w Kansas City
Kochani, ta książka to rewolucja! To mieszanka mądrości z osobistych wizytacji, proroczego objawienia i głębokiego nauczania. Shawn Bolz zebrał w niej wyjątkowe klucze objawienia, które zmienią twój stosunek do Boga. Przed tobą leży święte zaproszenie, żeby wejść wyżej, tam, gdzie boją się wejść nawet aniołowie – do samej sali tronowej Boga.
Jill Austin,
założycielka Master Potter Ministries
Shawn Bolz jest przywódcą o pionierskim duchu. Pan używa go, by wyposażał wielką armię z Księgi Joela, która przemieni nasze pokolenie. W książce W sali tronowej Shawn dzieli się wizją i objawieniem, które poruszą cię i obudzą, byś odpowiedział na Boże wezwanie.
Bob Jones
Poznaj autora:
Shawn Bolz
Przeczytaj fragment:
Mój przyjaciel miał wizję nieba. Widział dziedziniec zewnętrzny, dziedziniec wewnętrzny i miejsce najświętsze, w którym stał Jezus. Ów człowiek wszedł najpierw na pierwszy dziedziniec, gdzie spotkał wielu znanych kaznodziejów ubiegłego wieku, wspaniałych nauczycieli, uzdrowicieli i proroków. Zaskoczony tym, że są na dziedzińcu zewnętrznym, podszedł do jednego z najbardziej znanych chrześcijan, którzy żyli w dwudziestym wieku, i zapytał szczerze zainteresowany:
– Dlaczego nie jesteś w środku z Jezusem? – Człowiek ten spojrzał na niego z uśmiechem, odpowiadając:
– Bo kochałem swoją służbę bardziej niż Jezusa. Więcej czasu poświęcałem na służenie ludziom, niż Jezusowi. – Ten człowiek nie był zawstydzony i był wdzięczny, że może być w niebie. Mój przyjaciel jednak zasmucił się z powodu własnego życia.
Wtedy został przeniesiony na dziedziniec wewnętrzny, gdzie rozpoznał współczesnego bohatera wiary:
– Dlaczego nie jesteś w miejscu najświętszym? – spytał. Ten nie obraził się, ale szczerze odpowiedział:
– Bardziej zależało mi na zrozumieniu i mądrości, niż na tym, by być z Jezusem. Moje życie koncentrowało się na intelektualnym zrozumieniu, a nie na relacji z Nim.
Po raz kolejny mój przyjaciel został poruszony i nieco zniechęcony tym, co usłyszał.
W końcu zaprowadzono go do miejsca najświętszego. Od Jezusa emanowała tam niezwykła miłość. Mój przyjaciel niemal nic nie widział, tak oślepiające światło wypełniało to pomieszczenie. Poniżej tronu zobaczył drobną kobietę trzymającą Boga za rękę. Próbował rozpoznać, kim jest, ale nie przypominał sobie, by była pośród przywódców chrześcijańskich. Potem powoli podszedł do niej i zobaczył, że jej oczy są wpatrzone w Jezusa. Na początku się wahał, jednak w końcu zdecydował się jej przeszkodzić i spytał:
– Kim jesteś?
– Jestem Jego – odpowiedziała, nie odrywając oczu od Jezusa.
– Ale jak dostałaś się do miejsca najświętszego? – spytał. Na ułamek sekundy oderwała oczy od Jezusa, by na niego spojrzeć zaskoczona pytaniem. Jej oczy lśniły mocą Jego przyjemności.
– Po prostu Go kochałam. Jedyne, co miałam przez wszystkie moje dni na ziemi, to miłość do Niego.
– Musiałaś prowadzić niezwykłe życie! Jakich cudów przez ciebie dokonywał? – zapytał mój przyjaciel. Odpowiedziała trzeźwo, a jej głos był smutny:
– Moje życie było warte przeżycia tylko ze względu na Niego. Nie zrobiłam nic, co uznano by za coś wielkiego. Spędzałam moje dnie z Nim, bo nie miałam nic innego. Ale On mnie kochał. On jest moim cudem. – Mój przyjaciel zaskoczony dalej zadawał pytania:
– Nie miałaś żadnej służby? Żadnego obdarowania, które by cię do tego przygotowało?
– Nie. Nie byłam w niczym dobra. Nie miałam dobrego głosu, więc nie mogłam śpiewać dla ludzi, tylko dla Niego, nie byłam zbyt elokwentna, nigdy więc nie nauczałam, nie otrzymywałam słów proroctwa dla innych osób. Po prostu kochałam Jego i tych, których postawił w moim życiu.
Mój przyjaciel był zaskoczony, że osoba, która nie odniosła sukcesu w żadnej służbie, znalazła się w miejscu najświętszym, tak blisko Jezusa.
Ta wizja pokazuje, jak z perspektywy nieba Bóg definiuje sukces i jak nasze postawy skupione na działaniu w służbie nie dorównują temu, co jest dla Niego ważne. Nasze sukcesy w jakiejkolwiek innej dziedzinie niż miłość nie robią wrażenia na Jezusie.
Tytuł oryginału:
The Throne Room Company
Dane techniczne:
Wydawca: Wydawnictwo Dawida
ISBN: 9788377520628
Format: 13.5 x 20.5 cm
Ilość stron: 128
Okładka: miękka
Rok wydania: 2017